Każda z nas zna to uczucie, gdy zakładając seksowną bieliznę czuje się po prostu wspaniale. A jeśli dobierzemy do tego bluzkę czy sukienkę z głębszym dekoltem… Wyobraź sobie to męskie spojrzenie, które trwa ciut dłużej niż powinno… Czy znasz już ten subtelny, tajemniczy uśmiech, niczym z obrazu „Mona Liza” autorstwa słynnego Leonardo da Vinci? Tak, biust zawsze był, jest i będzie ważny, bo każda z nas mniej czy bardziej pragnie aby był ładny i podobał się zarówno nam samym jak i naszym mężczyznom.
Czy masz dobrze dobrany biustonosz?
Niestety prawda jest taka, że większość z nas nie ma…
Na początku poznaj trzy sygnały, które świadczą o tym, że biustonosz Ci nie pomaga, zamiast wydobywać to co powinien utrudnia deformując sylwetkę i wprowadzając dyskomfort zamiast wygody:
- Czujesz, że obwód przesuwa się po ciele, „wędruje” wraz z każdym ruchem. Jeśli podniesiesz ręce ku górze, biustonosz także „podjeżdża” do góry.
- Dostrzegasz, że umieszczony w miseczce fiszbin (to ten ‘drucik’, który obejmuje pierś w jej dolnej części) nie przylega do ciała, nie zaczyna się w okolicy mostka, bądź nie kończy się poza całkowitym obrębem piersi, tylko np. jeszcze na piersi tworząc nieestetyczne "boczki".
- Ramiączka wbijają Ci się w ciało, przesuwasz je przez co obwód biustonosza nie zachowuje poziomej linii.
Powyższe sygnały to tylko początek góry lodowej. Źle dobrany biustonosz nie tylko Ci nie służy, sprawia, iż czujesz się niekomfortowo ale także obniża Twój poziom dobrego samopoczucia, odbierając pewność siebie i po prostu ujmując Twojej kobiecości. Piersi mogą być różne: jednym podobają się duże, innym przeciwnie – małe, ale zawsze powinny być odpowiednio podtrzymane, wymodelowane i na życzenie zmysłowo podkreślone. Jest to nie tylko ważne ze względów estetycznych ale przede wszystkim jest to także ważne dla Twojego zdrowia.
Idąc za radą specjalistów jako kobiety powinnyśmy pamiętać, że jeśli zapięcie biustonosza przesuwa się ku górze, biustonosz jest źle dobrany. W takiej sytuacji koniecznie wybierz biustonosz w mniejszym obwodzie. Biustonosz po zapięciu powinien zachować poziomą linię. Za utrzymanie ciężaru piersi, jego atrakcyjne uniesienie i przede wszystkim zdrowe podtrzymanie odpowiedzialny dobrze dobrany obwód biustonosza, nie zaś ramiączka. Prawidłowo powinno być tak, że jeśli je odepniesz biustonosz powinien nadal ładnie leżeć na ciele i podtrzymywać piersi. Zapięcie biustonosza, które znajduje się pomiędzy łopatkami czy obwód który pnie się wysoko po łopatkach jest niedopuszczalny.
- Jeśli ramiączka „wbijają Ci się w skórę” – nie reguluj ich, pomyśl raczej o mniejszym obwodzie biustonosza. To obwód a nie ramiączka utrzymują biust na właściwym miejscu.
- Jeśli miseczka przygniata pierś, tworząc nie ładne „wybrzuszenie” na piersi zmień miseczkę na większą o jeden rozmiar.
- Jeśli fiszbin nie przylega do ciała lecz odstaje od niego – innymi słowy miseczka nie jest dopasowana do piersi oznacza to, że jest za duża, zmień ją na rozmiar mniejszy. Fiszbiny powinny ładnie przylegać do ciała zaczynając się przy mostku, a kończąc poza obrębem piersi.
- Jeśli fiszbin naciska na pierś, tworząc „wałeczki” tuż pod pachami, zmień rozmiar miseczki na większy. Prawidłowe ułożenie fiszbiny to takie, które dokładnie obejmuje całą pierś, nie uciskając jej w żadnym miejscu.
Jeśli pragniesz dodać obfitości swoim piersiom polecamy biustonosz o fasonie push up – jego specjalna konstrukcja zmysłowo uniesie, przybliży ku sobie i optycznie powiększy Twoje piersi. W zestawie poduszeczki, które dodatkowo wypełniają miseczki tworząc efektowny dekolt. Polecamy przede wszystkim biustonosze producentów: Kinga, Nipplex, Ava Lingerie.
Przy dużych piersiach jako alternatywę wybierz biustonosz z miękkimi miseczkami (czyli bez poduszeczek push up) – są to modele półusztywniane lub najczęściej tzw. soft. Fiszbiny pozwolą Ci wymodelować piersi, delikatny tiul stylowo ozdobi biust jednak rozmiar nie powiększy się. Polecamy biustonosze producenta Kostar, Gorteks, Ava Lingerie, Gaia. Miseczki są dostępne do H.
O czym jeszcze pamiętać?
Przede wszystkim o tym, że biustonosz zakupiony 3 lata temu wcale nie musi być już dobry! Wiele z nas wpada w tą pułapkę, jakbyśmy zawsze miały nosić jeden i ten sam rozmiar, a przecież tak nie jest. Nasze ciało zmienia się wraz z wiekiem, co więcej wraz z dniem cyklu! Mamy mniej lub więcej wody w organizmie co wpływa na komfort noszenia biustonosza – uczucie mniej lub bardziej pełnych miseczek. Do tego wszystkiego należy doliczyć fakt, że tak delikatna bielizna, jaką jest biustonosz po wielu praniach niestety zmieni swój rozmiar – chodzi tu głównie o obwód, który podczas użytkowania zazwyczaj ulega naciągnięciu…
Drugą sprawą jest fakt, iż bielizna polskich a bielizna brytyjskich czy niestety chińskich producentów, mimo tych samym oznaczeń może leżeć zupełnie inaczej. Warto zawsze zapytać o producenta. Sprawdź czy przy większych obwodach miseczki nie stają się dość duże. Jedno pytanie pomoże Ci rozwiać wątpliwości.
Czy wiesz dlaczego nosisz czasami dwa zupełnie różne rozmiary?
W ankiecie większość z nas od razu zaznacza – ‘wina producenta’. A to tylko ułamek prawdy… Przy doborze biustonosza należy pamiętać o pewnej zasadzie proporcji, która mówi, że „wraz ze zmniejszeniem obwodu powinnaś wybrać miseczkę o rozmiar większą”. Czyli np. rozmiarowi 75B będzie odpowiadał rozmiar 70C, 80D = 75E, 90C = 85D. Dlaczego tak jest? Dlatego, że musi zostać zachowana proporcja. Jeśli zakładając, że Twój biustonosz jest za luźny w obwodzie (a nie jest zakupem sprzed kilku lat – wykluczamy możliwość naturalnego naciągnięcia się koronkowego obwodu) to jeśli z np. obwodu 75B zeszłabyś do 70B miseczka najprawdopodobniej będzie za mała, powinnaś zmierzyć rozmiar 70C.
Podsumowując: kobiecość to prawdziwy atut, to siła i prawdziwe piękno, którego nie bójmy się wydobyć. Warto poświęcić uwagę swoim piersiom, sprawdzić jaki właściwie jest nasz rozmiar. ¾ kobiet w Polsce (i nie tylko w Polsce czego dowiodły słynne stylistki Trinny i Susannnah) nie ma prawidłowo dobranego biustonosza. A przecież aby wyglądać atrakcyjnie, cieszyć się ładnie wymodelowaną sylwetką i zdrowiem w tym wypadku naprawdę nie potrzeba ani drakońskich diet ani grubych portfeli. Wystarczy po prostu powiedzieć sobie, chcę wyglądać lepiej, jestem kobietą, znajdę chwilę dla siebie! Czego z głębi serca Wam życzymy!